Dziadek otrzymał ode mnie kartkę z wycieczki objazdowej po Włoszech. Podczas czytania nazw miejscowości, które odwiedziłam, w pewnym momencie daje upust swemu zdziwieniu.
Dziadek: [do Brata - wnuka Dziadka] To jak ona była w tylu miastach, to to nie był urlop, tylko MORDĘGA!