piątek, 7 października 2011

jak prawidłowo pakować przesyłki pocztowe

Dostałam z domu paczkę zapakowaną przez Dziadka.

Paczka opakowana była brązowym papierem i obwiązana sznurkiem jak baleronik.


Węzłów nie powstydziłby się marynarz!



Po zerwaniu papieru oczom mym ukazało się skonstruowane przez Dziadka pudełko, skrupulatnie obklejone taśmą.



A w środku...



Dwie paczuszki przypominające paczki z kokainą, ale, o czym zresztą wiedziałam, była to tylko właściwa przesyłka, zabezpieczona dodatkowo wykorzystaną do tego celu pociętą starą kopertą z bąbelkami.

poniedziałek, 3 października 2011

first things first

Rozmowa z Dziadkiem po raz pierwszy od dość dawna.

Ja: Cześć Dziadziu! Co słychać?
Dziadek: Zaraz będzie słychać mecz tenisa.