Czwartek - Dziadek telefonuje zgodnie z tradycją. Wiedząc, że przygotowuję się do egzaminu z rachunkowości, pyta tylko jak mi idzie i życzy powodzenia na egzaminie.
Dziadek: No... to cieszę się, że będziesz w pełni fachowym człowiekiem.
czwartek, 22 marca 2012
czwartek, 15 marca 2012
nocne rodaków rozmowy
Z archiwów gadu-gadu wykopałam rozmowę sprzed siedmiu lat, jaką odbył Brat [wnuk Dziadka] z moją ówczesną współlokatorką. Po stronie Brata niekiedy wtrąca się do rozmowy Druga Siostra Brata [wnuka Dziadka]. Nie zachowałam oryginalnej pisowni aby nie kalać niewinnych oczu Czytelników - muszę jednak zaznaczyć, że Współlokatorka cierpi na dysleksję, co sprawiło, że Brat i Druga Siostra prędko zorientowali się, że nie rozmawiają ze mną.
brat: [Siostra Brata wnuka Dziadka, czyli ja] zakukaj w dc przygody stanisława z łodzi k ?
ja: [moja współlokatorka] potem
brat: no a co robisz?
ja: śpię
brat: kłamiesz
ja: cicho bądź gówniarzu
brat: masz zły humor i chcesz pokazac bratu jaka jesteś zła;p albo ktoś siedzi na twoim gg i robi ci gnój;p
ja: a właśnie że siedzę, i nie robię gnoju - robie porządek... bo NAJWAŻNIEJSZY jest porządek!!!!!!
brat: [klawiaturę przejmuje Druga Siostra brata, wnuka Dziadka] tu siostra, proszę się tu nie podszywać :D dawaj mi tu [ja]
ja: [ja] poszła na górkę się uczyć
brat: [nadal Druga Siostra brata] tak myślałam; [Współlokatorka], to ty? bo jak tak:> to mi tu zbulwersowałas brata:>
ja: i dobrze
brat: słyszałem o tobie tyle ciepłych słów z ust moich sióstr a tu taki zawód:( (...) Ja jestem śmiertelnie poważny, to siostra dopisuje te swawolne minki
(...)
brat: do widzenia (zakłada palto, przekrzywia beret, odhacza skobel i raźnym krokiem zmierza ku przecznicy po chwili znikając za rogiem)
ja: pa
brat: ej jeszcze nie skończyłem !! (rzuca z oddali ale głos jego rozmywa się w harmidrze pobliskiego jarmarku)
ja: nie mam pojęcia o czym ty do mnie rozmawiasz
brat: ja też nie ale jest miło; dobra nie przeszkadzam do pracy rodacy, bez pracy nie ma kołaczy, a więc do widzenia
ja: ej mogę Cię zamienić? ja oddam moich dwóch braci za Ciebie
brat: czemu, aż tacy źli są? gorsi ode mnie?
ja: twoje poczucie humoru mnie przekonało
brat: nie daj sie zwieść pozorom, na gg jestem jako taki, ale zapytaj się siostry co mam zwyczaj robić niedzielnymi popołudniami
ja: no wiem, ale to byśmy Cię nauczyli gotować sprzątać i prać
brat: nie przypominam sobie podobnych mecyji; persila na oczy nie widziałem, raz, może dwa mialem odkurzacz w ręku (dla szpanu do zdjęcia rodowego)
ja: no moj brat to wszystko robi, nawet placki piecze
brat: :| stworzyłaś potwora
ja: sam chciał, a teraz nie ma wyboru
brat: nie mów że potrafi obrać jabłko pozostawiając jeden długi obierek!!
ja: jabłka to na ZPT się już obierało
brat: jeśli tak to jest idolem nastolatek
ja: i tańczyć umie, i strażakiem jest, zarąbisty ma mundur
brat: zmyślasz! brat utopijny nie mający prawa bytu (...) czy twój brat wyniósł już swoją pierwszą lejdi w lokach z płonącego budynku?
ja: nie
brat: no to co z niego za strażak:(
ja: ochotniczy
brat: tzn że ma ochote ale nie zawsze wychodzi?
(...)
brat: dobra, nie będe robił wstydu mojej świętobliwej siostrze i faktycznie zacznę uczyć się tego niemieckiego
(...)
ja: [klawiaturę wreszcie przejmuję ja] tu siostra - uczymy sie, nie mamy czasu na pogaduszki, idz sie ucz!!!!!!!
brat: nie frasuj sie, nim jutrzenka wzejdzie mnie już tu nie będzie
brat: [Siostra Brata wnuka Dziadka, czyli ja] zakukaj w dc przygody stanisława z łodzi k ?
ja: [moja współlokatorka] potem
brat: no a co robisz?
ja: śpię
brat: kłamiesz
ja: cicho bądź gówniarzu
brat: masz zły humor i chcesz pokazac bratu jaka jesteś zła;p albo ktoś siedzi na twoim gg i robi ci gnój;p
ja: a właśnie że siedzę, i nie robię gnoju - robie porządek... bo NAJWAŻNIEJSZY jest porządek!!!!!!
brat: [klawiaturę przejmuje Druga Siostra brata, wnuka Dziadka] tu siostra, proszę się tu nie podszywać :D dawaj mi tu [ja]
ja: [ja] poszła na górkę się uczyć
brat: [nadal Druga Siostra brata] tak myślałam; [Współlokatorka], to ty? bo jak tak:> to mi tu zbulwersowałas brata:>
ja: i dobrze
brat: słyszałem o tobie tyle ciepłych słów z ust moich sióstr a tu taki zawód:( (...) Ja jestem śmiertelnie poważny, to siostra dopisuje te swawolne minki
(...)
brat: do widzenia (zakłada palto, przekrzywia beret, odhacza skobel i raźnym krokiem zmierza ku przecznicy po chwili znikając za rogiem)
ja: pa
brat: ej jeszcze nie skończyłem !! (rzuca z oddali ale głos jego rozmywa się w harmidrze pobliskiego jarmarku)
ja: nie mam pojęcia o czym ty do mnie rozmawiasz
brat: ja też nie ale jest miło; dobra nie przeszkadzam do pracy rodacy, bez pracy nie ma kołaczy, a więc do widzenia
ja: ej mogę Cię zamienić? ja oddam moich dwóch braci za Ciebie
brat: czemu, aż tacy źli są? gorsi ode mnie?
ja: twoje poczucie humoru mnie przekonało
brat: nie daj sie zwieść pozorom, na gg jestem jako taki, ale zapytaj się siostry co mam zwyczaj robić niedzielnymi popołudniami
ja: no wiem, ale to byśmy Cię nauczyli gotować sprzątać i prać
brat: nie przypominam sobie podobnych mecyji; persila na oczy nie widziałem, raz, może dwa mialem odkurzacz w ręku (dla szpanu do zdjęcia rodowego)
ja: no moj brat to wszystko robi, nawet placki piecze
brat: :| stworzyłaś potwora
ja: sam chciał, a teraz nie ma wyboru
brat: nie mów że potrafi obrać jabłko pozostawiając jeden długi obierek!!
ja: jabłka to na ZPT się już obierało
brat: jeśli tak to jest idolem nastolatek
ja: i tańczyć umie, i strażakiem jest, zarąbisty ma mundur
brat: zmyślasz! brat utopijny nie mający prawa bytu (...) czy twój brat wyniósł już swoją pierwszą lejdi w lokach z płonącego budynku?
ja: nie
brat: no to co z niego za strażak:(
ja: ochotniczy
brat: tzn że ma ochote ale nie zawsze wychodzi?
(...)
brat: dobra, nie będe robił wstydu mojej świętobliwej siostrze i faktycznie zacznę uczyć się tego niemieckiego
(...)
ja: [klawiaturę wreszcie przejmuję ja] tu siostra - uczymy sie, nie mamy czasu na pogaduszki, idz sie ucz!!!!!!!
brat: nie frasuj sie, nim jutrzenka wzejdzie mnie już tu nie będzie
Subskrybuj:
Posty (Atom)