Dodatkowo, jeśli w rozkładzie Dziadka znajdzie się film, którego wcześniej nie widział, przepisuje z programu TV rating w postaci ilości gwiazdek - co pomaga mu podjąć decyzję w sytuacji, gdy w tym samym czasie na innej stacji emitowany jest program, który również wynotował jako potencjalny do obejrzenia.

O, Dr House! Mój dziadek, a tym bardziej babcia też go oglądają. Babcia zawsze mówi: "Ech, widać, że nie ma żony. Ma taką pogniecioną koszulę!"
OdpowiedzUsuńToo true, too true! :D Chociaż ja jakoś nigdy nie patrzyłam na jego koszule ;-)
OdpowiedzUsuńJa muszę przyznać, że na koszule wielokrotnie zwracałam uwagę:)
OdpowiedzUsuńM.